- autor: kanoute1, 2011-08-27 15:30
-
W sobotnim meczu drugiej kolejki ,,B'' klasy LKS Wierzbie pokonuje LKS Płomień Przystajń historycznym wynikiem 6-2!!! Historycznym,ponieważ jest to najwyższe zwycięstwo naszego klubu w oficjalnym meczu.
Niestety wynik nie odzwierciedla tego,co działo się na boisku w pierwszej połowie.Cała ta część meczu stała pod znakiem chaosu w obronie i nieskuteczności w ataku.Już w 5min. Wierzbie mogło objąć prowadzenie,ale Niedźwiedź w sytuacji 1na1 z bramkarzem fatalnie przestrzelił.Pięć minut później Borek wykorzystuje dobre dośrodkowanie i głową strzela bramkę na 1:0.To,co nie udało się Niedźwiedziowi na początku meczu,udało się Borkowi,który w akcji ,,sam na sam'' zachowuje zimną krew i strzela swoją drugą bramkę.Mimo tego,iż wygrywaliśmy już 2-0 nadal było nerwowo pod naszą bramką.W 20 min.jeszcze A.Mroczek obronił dobry strzał po ziemi,ale w dwie minuty później, kolejny błąd naszej obrony wykorzystuje zawodnik gości i strzela kontaktową bramkę.,,Wierzbianie'' strzelają jeszcze gola w doliczonym czasie pierwszej połowy.Niedźwiedź umiejętnie kiwie bramkarza i podaje do Piskonia,który z najbliższej odległości pakuje piłkę do bramki.Drugą połowę rozgrywamy lepiej niż pierwszą.W 50min. błąd obrony Płomienia wykorzystuje Niedźwiedź strzelając na 4-1.Kilka minut potem znajdujemy się w łatwej sytuacji,bo praktycznie trzech naszych zawodników atakuje bramkę rywala.Bramkę w końcu strzela S.Mroczek,ale po dużym zamieszaniu.W 55min. nasza obrona zasypia i goście strzelają drugiego gola.W 75 min.świetna współpraca na linii Baron-Niedźwiedź-Piskoń .Ten pierwszy zapoczątkował akcję podaniem do Rafała,a on dobrze do Piskonia ,który także strzela swoją drugą bramkę.W ostatniej minucie Matysek ,który zadebiutował w tym meczu marnuje 100% akcję strzelając obok pustej bramki.Ogólnie mecz trzymający w napięciu i atrakcyjny.Byłoby super ,gdyby jeszcze sędziowie i pani sędzia pracowali lepiej.