- autor: kanoute1, 2013-04-30 22:06
-
W zaległej kolejce pokonujemy Orzeł Pawonków na ich terenie 5-1 .
Skład : Artur Mroczek - Zbigniew Guzy, Darek Balas, Andrzej Umlauf, Piotr Szejok - Jarosław Koziorowski(60 Borek), Marcin Piskoń, Paweł Janiczek, Mateusz Błazenek(83 Adamek) - Michał Kwit, Sebastian Mroczek
Rezerwa: Wojciech Adamek, Krzysztof Żyłka, Adam Anioł,Łukasz Borek, Kamil Gałeczka
Bramki : Piskoń Marcin X2 ,Janiczek Paweł,Mroczek Sebastian,Kwit Michał
Żółte kartki : Balas , Kwit
Więcej >>
Mecz rozpoczyna się dla nas wyśmienicie,bo już w pierwszych 5 minutach zdobywamy dwie bramki.Najpierw w 3 minucie dobrym strzałem z wolnego z 35 metrów popisał się Piskoń,a w 5 minucie również z wolnego,tylko tym razem z nieco większej odległości uderzył Janiczek.Po świetnym początku nabieramy pewności siebie i nadal stwarzamy sytuacje bramkowe .Efektem jest bramka Kwita w 30 minucie.Potem najgroźniejszą sytuację w pierwszej połowie mieli gospodarze.Złym podaniem do tyłu nie popisał się Piskoń,lecz po wybiciu bramkarza piłka na nasze szczęście trafiła w rękę zawodnika Orła i nie było mowy o zaliczeniu bramki.Do przerwy wynik nie ulega zmianie.Po przerwie natomiast gra się zaostrza.Dużo brzydkich fauli i niepotrzebnych dyskusji z arbitrem zaowocowało posypaniem się kartek.Z szatni wychodzimy mocno rozluźnieni i przez pierwszych 5 minut oddajemy inicjatywę Powonkowie . W 50 minucie bliskim zdobycia 2 bramki z wolnego był Piskoń,ale niestety piłka nie znalazła drogi do bramki.W 60 min w sumie po niepotrzebnym faulu Orzeł ma rzut wolny na 20 metrze.Dobrym strzałem zawodnik Pawonkowa zdobył honorową bramkę dla swojej ekipy.10 minut potem mieliśmy dwie dobre okazje do podwyższenia wyniku.Najpierw bramkarza nie zdołał pokonać Borek,a po strzale Piskonia z 16-ski piłka trafiła w poprzeczkę .Jednak jak mówi stare porzekadło : "co ma wisieć nie utonie" .W 80 min Sebastian Mroczek zdobywa bramkę w trzecim kolejnym meczu . Dużą zasługę przy tej bramce miał Janiczek,który podał dokładną futbolówkę i nasz zawodnik nie miał prawa spódłować . Pięć minut później ustalamy wynik meczu.Po główce Mroczka swojego drugiego gola zdobył Piskoń i z Pawonkowa wyjeźdżamy z tarczą.
Trzeba dodać,że na mecz wstawił się tylko jeden sędzia. Na pewno jego pracy nie można uznać za wzorowej.Sędziował źle dla obu ekip.A czy czerwona kartka dla piłkarza Pawonkowa była słuszna ? To zostawmy,liczą się 3 punkty,a ekipa Orła musi pogodzić się z porażką. W sobotę mamy bardzo trudny mecz z liderem u siebie . Liczymy na komplet kibiców i komplet punktów .