- autor: Mpiskon2, 2010-08-23 18:31
-
Więc pierwszy mecz mamy za sobą szkoda tylko że przegrany i to wysoko bo aż 5-1! Cały mecz pod nasze dyktando, graliśmy co najmniej raz lepiej niż Droniowice ale niestety przegrywamy i to na własne życzenie. Od początku ruszyliśmy do ataku i już po kilku minutach stwarzamy sytuacje sam na sam z bramkarzem ale niestety nie wykorzystujemy jej. Z upływem czasu coraz bardziej zaczynamy zagrażać bramce gości lecz nie przynosi to zmiany rezultatu ponieważ nie potrafimy wykorzystać dogodnych sytuacji
. Pod koniec pierwszej połowy dostajemy bramkę do szatni, napastnik Droniowic zrobił 3 naszych obrońców i strzela bramkę na 1-0. Po przerwie znowu ruszamy do ataku lecz już gra była bardziej chaotyczna. W około 55 min. nasz boczny obrońca podaje piłkę w środek pola karnego pomiędzy stopera a bramkarza gdzie zabrakło komunikacji pomiędzy tymi dwoma zawodnikami i napastnik gości wyprzedza obydwóch i pakuje piłkę do siatki przegrywamy w tym momencie już 2-0. Nie minęły 3 minuty i po rzucie wolnym znowu przy błędzie w kryciu zawodnik Droniowie dostaje piłkę na piąty metr i pakuje ją głową do bramki . Trochę w tym momencie podcięło na to skrzydła ale jeszcze staraliśmy poprawić rezultat i w około 65 min. strzelamy bramkę kontaktową, po dośrodkowaniu Marka Kokosińskiego piłę z najbliższej odległości pakuje do siatki Jakub Pyrek. Cóż z tego jak 5 min później sędzia popełnia fatalny błąd i dyktuje karnego dla Droniowie gdzie powinien być faul ale w druga stronę. Karnego niestety nie udało się obronić naszemu bramkarzowi i przegrywamy już 4-1. W tym momencie zeszlo z nas powietrze było już widać zmęczenie ale jeszcze staraliśmy się o zmiane rezultatu lecz bez skutecznie na dodatek w ostatniej minucie meczu znowu po rzucie wolnym pilka odbija się od poprzeczki i dobija ja nie upilnowany zawodnik Droniowie i ustala wynik spotkania na 5-1. Gra była nie najgorsza to my atakowaliśmy, stwarzaliśmy sytuacje ale niestety nie wykorzystywaliśmy ich. Drużyna Droniowie jako faworyt tego meczu moim zdaniem zagrała bardzo słabo a to że strzelili nam 5 bramek to można powiedzieć były tylko i wyłącznie głupie błędy. Trzeba nad tym jeszcze dużo popracować i szczególnie nad skutecznością bo jest fatalna!
Skład:
M.Adamek, Z.Guzy, M.Kokosiński, D.Balas, J.Pyrek, M.Piskoń, K.Gałeczka, A.Umlauf, S.Mroczek, P.Janiczek, M.Maichrzak
Rezerwa:
M.Krzywoń, T.Kwit, B.Kwit, M.Anioł
Bramki:
J.Pyrek