- autor: Mpiskon2, 2010-10-30 17:14
-
Ostatnie spotkanie w tej rundzie przegrywamy 6-3 z Rusinowicami. Mecz widowiskowy bo padło aż 9 bramek z czego 7 po fatalnych błędach bramkarzy, można powiedzieć, że nie był to ich szczęśliwy dzień . Pierwszą bramkę tracimy w około 17 min. Mroczek wychodzi do piłki, mija się z nią i Dziuk S. dopełnia formalności pakując piłkę do pustej bramki. 22 min. meczu-błąd w kryciu spóźnione wyjście bramkarza i Dziuk S. strzela swoja 2 bramkę.
25 min Piskoń staje w sytuacji sam na sam z bramkarzem i przestrzela obok bramki. 27 min. po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, Mroczek wypuszcza piłkę wprost pod nogi Dziuka S. i mamy 3-0. W 33 min. Niedźwiedź wyprzedza stopera i bramkarza i strzela głową bramkę kontaktową , za niespełna 5 min sędzia dyktuje karnego dla nas, którego na bramkę zamienia Janiczek i mamy 3-2. Niestety ale dostajemy jeszcze jedną bramkę znowu po niefortunnym wyjściu Mroczka strzelcem jej zostaje Dziuk W. I na przerwę schodzimy z dwu bramkowa stratą. 53 min. rzut wolny wykonuje Piskoń bramkarz odbija piłkę przed siebie i Niedźwiedź z najbliższej odległości strzela swoją drugą bramkę. 68 min.-sytuacja konfliktowa, znowu po nieudanej interwencji Mroczka, piłka zdaniem większości kibiców nie przekroczyła linii bramkowej, sędzia główny jednak po konsultacji z liniowym pokazuje na środek boiska i w tym momencie zakończyła się nasza gra, zrobiło się nerwowo w naszych szeregach, co wykorzystywali piłkarze Dragonu obstrzeliwując naszą bramkę. W 82 min Mazur strzela nam 6 bramkę po błędzie w kryciu, czym zarazem ustala wynik spotkania na 6-3.